Przez pola i krzaki
Zuzanna, lat prawie czternaście, Wiktor, lat cztery, i ja, lat czterdzieści cztery. Z nas trojga najstarsza Zuzanna, bo to pies. Idziemy w pole, daleko jak się ...
Zuzanna, lat prawie czternaście, Wiktor, lat cztery, i ja, lat czterdzieści cztery. Z nas trojga najstarsza Zuzanna, bo to pies. Idziemy w pole, daleko jak się ...
Zuzanna, pies dziesięcioletni, przyzwyczajony do jeżdżenia samochodami osobowymi i traktująca to jako coś całkowicie naturalnego, jest wywożona przez Michała na...
Dzisiaj, nieopodal oświetlonego w zapadającej ciemności Wawelu, na tylnym siedzeniu przewieźliśmy z Dominikiem po raz ostatni moją Przyjaciółkę, której miłości,...
Z okazji Dnia Mechanika 2014 najserdeczniejsze życzenia dla wszystkich moich mechaników, w tym mojej suki Zuzanny, którą dzisiaj zawiozłem na kolejny staż w zak...
To nie Rembrandt, to nie Vermeer. To kolejne zdjęcie zrobione na północno – wschodnich rubieżach Małopolski. Gdzieś nieopodal jest dziewczyna nalewająca m...
Jak powiada wygaszacz mojego Kindle’a, cytując podobno jednego z braci Marx, poza psem to książka jest najlepszym przyjacielem człowieka. Wewnątrz psa jes...
Po powrocie z Zuzanną z koncertu Manaamu, na którym – z jakiegoś powodu – spotkaliśmy niejaką Olgę J., odetchnąłem z ulgą.Od kilku dni całymi godzin...