Posprzątane

Latem przez las przeszła jakaś potworna nawałnica, która ogołociła olbrzymie jego połacie. W miejscach, gdzie dawniej były gęste chaszcze, są teraz… polany. Trwa wyżynanie i sprzątanie, a później podobno będą sadzone młode drzewka.
Tak czy inaczej, odszedłem ze szkoły w samą porę. Latami chodziliśmy się fotografować z maturzystami na przewróconym drzewie na samym środku lasu, a tu okazuje się, że drzewo… sprzątnięto.

Nie chce się wierzyć, że to jest to samo miejsce.

Drzewo wagarowicza, na samym szczycie, pod którym swego czasu ci sami panowie fotografowali się przy i na Daewoo Tico, pozostało nietknięte. Wokół niego jednak już nie las, a same polany. No cóż, jak to mówi Janina (a może Bob Dylan?), the times they’re a changing… A komu się to nie podoba, ani się obejrzy, a zostanie złamany niczym zapałka, albo niczym to drzewo (ten sam los spotkał setki albo i tysiące drzew w całym lesie).

Odpowiedź niesie wiatr

W liceum bawiłem się trochę tłumacząc piosenki. Starałem się tłumaczyć je tak, by dało się je śpiewać po polsku. Znalazłem ostatnio parę maszynopisów z tłumaczeniami najbardziej kultowych piosenek w historii. Oto „Blowing In The Wind” Boba Dylana.

Po ilu drogach musi ktoś przejść, by móc człowiekiem się zwać?
Przez ile mórz statek przepłynąć ma, by mógł w przystani swej spać?
Jak wiele razy ma kula lecieć w cel, zanim odleci nam w dal?

Odpowiedź, przyjacielu, nadciąga w skrzydłach wiatru,
odpowiedź przynosi z sobą wiatr.

Przez ile lat może szczyt górski stać, nim zmyje go wody prąd?
I ile lat czekać ma więzień nim będzie mógł wolny iść stąd?
Jak długo możesz odwracać swój wzrok i udawać, że obce ci to?

Odpowiedź, przyjacielu, nadciąga w skrzydłach wiatru,
odpowiedź przynosi z sobą wiatr.

Jak długo w niebo patrzeć się mam, bym dojrzał błękit i brzask?
Ile mi uszu potrzebnych jest, bym mógł usłyszeć innych płacz?
Jak wielu jeszcze ma odejść stąð nim śmiercią znudzimy wreszcie się?

Odpowiedź, przyjacielu, nadciąga w skrzydłach wiatru,
odpowiedź przynosi z sobą wiatr…

Covery z moim tekstem mile widziane. 🙂