Media ekscytują się ujęciem Kajetana Poznańskiego, kulturalnego i inteligentnego bibliotekarza z… Warszawy, którego policja wytropiła na Malcie, i to bynajmniej nie tej w Poznaniu. Kajetan Poznański zamordował swoją znajomą, a przy okazji spekulowania na temat motywu zbrodni dość dużo się ostatnio trąbiło o jego obsesji na punkcie jedzenia ludzkiego mięsa.
Tymczasem wystarczyło mi pójść do jednego z pobliskich sklepów, w którym nawiasem mówiąc dość często robię zakupy, i w którym pracuje kuzynka mojej sąsiadki, by ciarki przeszły mi po plecach. Wygląda na to, że koneserzy ludzkiego mięsa są bliżej nas, niż nam się wydaje.
Domyślam się, że ciasto jest na mące z urny 😉
Dziękujemy za zaszczycenie blogu komentarzem Pana Inżyniera 🙂