Totalitaryzm

Podczas spaceru z psem zbliżam się do Kopca Ofiar Totalitaryzmu i z pewnym zainteresowaniem odnotowuję, że obok płyty z nazwiskami osób, ku czci których wzniesiono kopiec, leży jakaś kartka. Podchodzę bliżej. Przez moją głowę szybko przebiegają skojarzenia z wierszami fanów zostawianymi na grobie Haliny Poświatowskiej na częstochowskim Cmentarzu św. Rocha i Sebastiana, które to wiersze czytywałem z zainteresowaniem jako licealista.

Podchodzę bliżej i podnoszę kartkę. Zdumiony, odczytuję z niej setki razy ten sam komunikat, każda linijka ponumerowana: „Nie będę mówił PIER****SZ na lekcji”. O tej rewolucyjne metodzie pedagogicznej ostatnio nawet wspominałem. Taka kartka na Kopcu ku czci Ofiar Totalitaryzmu. No tak. Szkoła, od wieków przysłowiowa forma opresji, synonim totalitaryzmu, broni uczniom wolności słowa.

Ten wpis, wbrew pozorom, ma bardzo dużo wspólnego z bieżącymi wydarzeniami politycznymi, na temat których nie zabieram słowa, bo sobie na to zupełnie nie zasłużyły.

Jeden komentarz

  1. O Karamba!
    Gdzie się podział Don Pedro?! I gdzie leży Kraina Deszczowców?!
    Kto tym razem czyha na pieczoną gęś Smoka Wawelskiego?
    A swoją drogą Makuszyński opisał poszukiwania prowadzone już przez Koziołka Matołka przed II WŚ. Ciekawe czy poza Matołkiem komuś innemu powiodły się poszukiwania w tym kraju.

    Pozdrawiam.

    PS. Twoje znalezisko tylko potwierdza konieczność kontynuowania poszukiwań, aż może kiedyś, jeśli nie wszystkim to przynajmniej niektórym, jak Matołkowi, się uda!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.