Upadła

Z życia: przerażona księgowa wpada do pokoju informatyków i krzyczy:
– Ratunku! Szybko, szybko, bo mi jawa upadła.
Księgowej wyświetlał się na komputerze monit: „Java update available”.

Chłopiec lub dziewczynka

A oto dowcip, którego chyba nie da się przetłumaczyć na polski, a po angielsku jest prawdziwym majstersztykiem, choć pewnie nie dla każdego zrozumiałym.

A programmer tells a colleague his wife has just had a baby.
– Is it a boy or a girl?
– Yes.

Czyli:

Programista chwali się koledze, że jego żona właśnie urodziła dziecko.
– Chłopca czy dziewczynkę?
– Tak.

Po angielsku pytanie o płeć dziecka jest alternatywą ze spójnikiem LUB. Dziecko – niezależnie od tego, jakiej jest płci – jest chłopcem lub dziewczynką, więc odpowiedź „Tak” jest perfekcyjnie prawdziwa i logiczna.
Wymyśliłem tłumaczenie na język polski, ale humor przesuwa się w tym tłumaczeniu w zupełnie inne miejsce i sens jest nie całkiem taki, jak należy. O ile w ogóle jakiś jest, bo trzeba założyć, że osoba zadająca pytanie ironizuje.

Programista chwali się koledze, że jego żona właśnie urodziła dziecko.
– Zapewne chłopca lub dziewczynkę?
– Tak.

Komputery i okna

Z cyklu kawałów z brodą dla komputerowców.

Computers are like air conditioners. They work fine until you start opening windows.

Czyli:

Komputery są jak klimatyzacja. Wszystko działa świetnie, dopóki nie zaczniesz otwierać okien.

Po polsku, dowcip ma zupełnie inny sens, o ile w ogóle ma. Po angielsku „okna” to nazwa powszechnie stosowanego systemu operacyjnego, który wielu informatyków (aczkolwiek wcale nie wszyscy i śmiem twierdzić, że wcale nie większość) uważa za przyczynę wszystkich nieszczęść i całe zło tego świata…

Mleko, jajka, programista

Z serii kawałów z brodą dla informatyków:

A programmer is going to the grocery store and his wife tells him, „Buy a gallon of milk, and if there are eggs, buy a dozen.” So the programmer goes, buys everything, and drives back to his house. Upon arrival, his wife angrily asks him, „Why did you get 13 gallons of milk?” The programmer says, „There were eggs!”

Czyli:

Idzie programista do sklepu i żona mówi mu: „Kup karton mleka, a jak będą jajka, to kup dziesięć.” Programista wraca do domu z zakupami, a żona – zaglądając do siatki – zwraca się do niego z pretensjami: „Czemu kupiłeś jedenaście kartonów mleka?”. No to programista odpowiada: „Bo były jajka!”.

Bardzo lubię studentów informatyki. Ale trzeba naprawdę uważać, co człowiek do nich mówi…

Dlaczego programiści noszą okulary…

Z cyklu kawałów z brodą dla informatyków (kawałów dla informatyków z brodą?):

Why do Java programmers always wear glasses?
Because they don’t C#

Dla niewtajemniczonych: C# to obiektowy język programowania, nazwę języka czytamy „C Sharp”, czyli tak samo, jak „see sharp”, co znaczy „widzieć wyraźnie”.

Brakuje do giga

There is a band called 1023 MB.
You haven’t heard of them because they haven’t made it to a gig yet.

Piąty rok informatyki, grupa 41K7, twierdzi, że to suchar. Ale mi się ten dowcip bardzo podoba.
Jeśli go nie rozumiesz, widocznie nie wiesz, że „gig” to wyraz dwuznaczny. To skrót od „gigabyte”, czyli 1024 megabajty. Ale to także koncert, występ przed publicznością.