Znaleziono 50 wyników wyszukiwania.

Tradycja niegodna kultywowania

Mieszkam w regionie, który za sprawą zaprzyjaźnionej bandy literatów sprzed stu lat uchodzi za żywy skansen wszystkiego, co dotyczy staropolskich tradycji związanych z uroczystością zaślubin. Na północ od Kościoła Mariackiego jest Rydlówka, tu także w upalne popołudnie – tak jak dzisiaj – spoglądam z balkonu, robię zakupy i chodzę do pracy.I jak od czasu do… Czytaj dalej Tradycja niegodna kultywowania

Noc zombi

Jak co święta, w mojej skrzynce na listy zjawiła się własnoręcznie ilustrowana, piękna kartka z życzeniami od Justyny, do tego także drugie papierowe pozdrowienia świąteczne od Haliny, telefon zasypały SMS-y z mniej lub bardziej wymyślnymi wierszykami, część z nich poważna i podniosła, część – jak przystało na Wielkanoc – jajcarska. W skrzynce mailowej i na… Czytaj dalej Noc zombi

Wolność religijna

Niektórych denerwuje mania promujących epikureizm ateistycznych autobusów, jakie wyjechały już na ulice w wielu krajach i na kilku kontynentach, inni skłonni są pochylić się z szacunkiem nad żądaniami ograniczania wolności słowa po feralnych karykaturach proroka Mahometa w duńskiej prasie, a mało kto zauważa, gdy obraża się wartości chrześcijańskie w ramach rodzącego się na naszych oczach… Czytaj dalej Wolność religijna

Pierwsza lekcja w Nowym Roku

Zwykle, gdy zaczynamy w środy poranną lekcję w drugiej mechanika, na korytarzu jest szum i zgiełk, przez kilkanaście minut słychać głośne śmiechy, piski i wrzaski. Dzisiaj, drugiego stycznia, mieliśmy za drzwiami ciszę, a w samej klasie spostrzegliśmy ze zdziwieniem, że nigdy dotąd przez nas nie zauważone tykanie zegarów na ścianie jest tak głośne, że utrudnia… Czytaj dalej Pierwsza lekcja w Nowym Roku

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Bez kategorii Tagi ,

Rolnicy, leśnicy i inni tacy…

Zostałem słusznie upomniany. W przeglądzie mniej i bardziej debilnych filmów studenckich po macoszemu potraktowałem jedną z największych uczelni Krakowa, na której w dodatku studiuje wielu moich absolwentów. Przeglądając filmy z Akademii Rolniczej publikowane przez studentów tej uczelni na YouTube.com można odnieść wrażenie, że studiuje się tam śpiewająco.Film 1Film 2Film 3Film 4Film 5Film 6Film 7Film 8Film… Czytaj dalej Rolnicy, leśnicy i inni tacy…

Mechanicy elitarni

Im więcej czytam prasy, słucham radia i oglądam telewizji, a tam roi się od sensacyjnych newsów o pierwszym dniu matur, tym większa duma mnie rozpiera. W jednych liceach kodowanie doprowadziło do półgodzinnego zamieszania, w innych trzeba było unieważniać egzamin uczniom, którym zadzwoniły komórki, jeszcze gdzie indziej przyszedł ktoś, kto miał nie przychodzić…Arek, Wojtek, Kamil, Dawid,… Czytaj dalej Mechanicy elitarni

Godzina wychowawcza

Łukasz – głównie z powodu mojej osobistej konsekwencji w stawianych mu wymaganiach – nie przystąpi w tym roku do matury. Teraz Łukasz martwi się o swoich młodszych kolegów, pierwszaków, że za parę lat wszyscy oni pójdą w jego ślady. No bo jeśli w poniedziałek będą jeździć na pielgrzymkę, we wtorek na patriotyczny piknik, w środę… Czytaj dalej Godzina wychowawcza

Nauka przez uduszenie

Chodziłem w liceum do klasy o profilu matematyczno – fizycznym i jest parę rzeczy, które świetnie pamiętam z fizyki. Na przykład wiem, co to jest moment pędu. Pamiętam o tym tak dobrze dlatego, że dr Marian Głowacki pokazując nam to zagadnienie przy pomocy krzesła obrotowego kręcił się na nim tak długo w różne strony wymachując… Czytaj dalej Nauka przez uduszenie

Szacunek dla Tadzia

W tym roku szkolnym – jak nigdy dotąd – zaplanowałem sobie bardzo pracowity sierpień. Ku sporemu zaskoczeniu moich uczniów najpierw jakimś dwudziestu na miesiąc przed klasyfikacją wpisałem zagrożenia, a potem dwunastu z nich zmusiłem do odwiedzenia szkoły na egzamin poprawkowy.Bardzo różnie reagowali ci moi „zagrożeni” panowie. Jakub na przykład rzucił się przede mną na kolana… Czytaj dalej Szacunek dla Tadzia

Co gryzie Gilberta Grape’a

W filmie What’s Eating Gilbert Grape główny bohater, nastolatek i rówieśnik moich uczniów robi za ojca całej rodzinie. A na jego głowie i walący się dom, i nie wychodząca z domu, ważąca trzysta kilogramów matka, i upośledzony Arnie, którego osiemnaste urodziny już wkrótce, chociaż gdy był dzieckiem, lekarze nie dawali mu szans na to, że… Czytaj dalej Co gryzie Gilberta Grape’a