W Maku

Student młodszego roku chwali mi się, że jest przy kasie, bo pracował w Maku. Przyzwyczajony, że oni (informatycy) często już bardzo wcześnie znajdują dobrze płatną pracę w swoim zawodzie, zaczynam się zastanawiać, czy użył prawidłowej nazwy.

W chwili, gdy go prostuję i mówię mu, że chyba pracował w Apple, nie w Maku, zdaję sobie sprawę z tego, że miał na myśli McDonald’s. Ale już nie gryzę się w język, tylko dodaję, że pracy w Apple to w sumie mu nie życzę. To chyba nie jest szczyt marzeń i możliwości dla kogoś, kto studiuje informatykę.